Na mecz w Garwolinie kadra Jedności była bardzo mocno okrojona. Już kilka dni przed meczem trener Michał Wielogórski wiedział, że nie będzie mógł skorzystać z Olka Szurgota, Kuby Fabijańskiego, Jana Pełeszoka, Antka Pangowskiego (kontuzje) oraz Jana Zająca i Antka Kamińskiego. Lista nieobecnych przed zbiórką meczową wydłużyła się o bramkarza Stacha Szeligę, którego dopadła choroba.
Mimo sporych problemów kadrowych, zawodnicy wyznaczeni na to spotkanie byli o krok od sprawienia sporej niespodzianki.
Cały zespół starał się grać bardzo konsekwentnie co przynosiło efekt do 60 minuty meczu. Niestety gol stracony z rzutu wolnego i spadek sił w ostatnich 20 minutach sprawiły, że ostatecznie to gospodarze cieszyli się z 3 punktów.
Niedosyt i złość w zespole po meczu była ogromna. Szkoda, że po spotkaniu pełnym walki, w którym nikt „nie odstawiał nogi”, nie wywalczyliśmy choćby 1 punktu, tym bardziej, że decydujący gol padł minutę przed końcowym gwizdkiem.
Grzechem byłoby nie wyróżnić dobrej gry Stanisława Chodkiewicza (2 gole), który w parze z Kacprem Łukawskim napędzał większość akcji ofensywnych Żabieniaków.
Kapitalną grą, szczególnie w pierwszej połowie, popisał się także Damian Choroś, doskonale wywiązując się z zadań defensywnych.
Wilga Garwolin – Jedność Żabieniec 3:2 (0:1)
⚽️ 3′ Chodkiewicz as. Łukawski
⚽️ 46′ Chodkiewicz as. Łukawski
⚽️ 60′ przeciwnik
⚽️ 68′ przeciwnik
⚽️ 79′ przeciwnik
Skład:
Godlewski (br)- Kłosiewicz, Miłkowski, Ostrowska (kpt), Majak- Choroś, Perzyna, Mujević, Łukawski, Kuligowski- Chodkiewicz
Zagrali również:
F. Pełeszok, Mędrek
