Spotkanie na boisku w Konstancinie zgodnie z przewidywaniami było typowym meczem „walki” gdzie żaden z zawodników nie odpuszczał walcząc o każdy centymetr boiska.
Nasi zawodnicy starali się realizować założenia przedmeczowe wyciskając z siebie „maksa” choć oczywiście błędy również się przytrafiły. Niestety ten jeden poważny zadecydował o straconym golu i w efekcie podziale punktów, choć trzeba uczciwie przyznać, że remis jest raczej sprawiedliwym wynikiem.
Licznie zgromadzeni kibice obejrzeli naprawdę dobre widowisko, toczone w szybkim tempie o czym świadczą brawa i podziękowania rodziców zarówno z Żabieńca jak i Konstancina!
Miło było popatrzeć jak zawodnicy z Kosy przybijali „piątki” z rodzicami Jedności, a zawodnicy z Żabieńca dziękowali rodzicom z Konstancina.
Choć dzisiaj cała drużyna mocno pracowała na korzystny rezultat walcząc do samego końca to kilku zawodników należy wyróżnić indywidualnie.
Bardzo pewnie w bramce radzili sobie Staś Szeliga i jego zmiennik- Tomasz Pisarek. Na wysokim poziomie zagrał Adam Miłkowski, podobnie jak Damian Choroś, który zaliczył kapitalne zawody!
Warto również wspomnieć o postawie Kacpra Łukawskiego, który szczególnie w drugiej połowie był motorem napędowym drużyny! Bardzo aktywny był także Jan Zając, który jest w coraz lepszej formie.
Godna pochwały jest również postawa Jana Pełeszoka, który mimo udziału w meczu konsultacyjnym Kadry Mazowsza i urazu już w 12 minucie spotkania z Kosą, zacisnął zęby jak na prawdziwego kapitana przystało strzelając gola- już 5 w tym sezonie!
Kosa Konstancin – Jedność Żabieniec 1:1 (0:0)
⚽ 40′ J.Pełeszok as. Łukawski
⚽ 43′ przeciwnik
📋 skład:
Szeliga (br)- Pangowski, Miłkowski, Ostrowska, Perzyna- Choroś, Łukawski, Zając- J.Pełeszok (kpt), Szurgot, Wąsik
🔃 zagrali również:
Pisarek (br), Kłosiewicz, Wolszczak, Mujević, Majak